Jennifer Lopez, czy też, jak bywa popularnie określana – J.Lo, to jedna z najbardziej popularnych piosenkarek i aktorek ostatnich dwóch dekad. Wielu z pewnością bardziej kojarzy ją właśnie jako wokalistkę. Tym samym łatwo zapomnieć, że to kariera aktorska stanowiła pierwotne marzenie małej Jennifer. I trzeba przyznać, że wielu mogłoby jej pozazdrościć dokonań na tym polu.

Ktoś powie, że jest powtarzalna, w kółko gra tę samą postać, a filmy z nią to jedynie puste romansidła. Niejednokrotnie wiele w tym prawdy. Ale jej filmografia to także kilka poważniejszych kreacji, a nawet filmy akcji. Zobacz, w jakich tytułach pojawiła się słynna latynoska i jakie filmy z Jennifer Lopez warto obejrzeć.

„Selena”

Selena plakat

Ten film biograficzny w reżyserii Gregory’ego Navy’ego okazał się prawdziwym przełomem w karierze latynoski. Przyniósł jej prawdziwy splendor i nominację do Złotego Globu za najlepszy występ pierwszoplanowy aktorki komediowej lub musicalowej. Bo właśnie musicalem była ta biografia Seleny Quintanilli, słynnej meksykańskiej wokalistki. J.Lo wcieliła się w nią z gracją i animuszem.

A pomyśleć, że rola mogła przypaść Salmie Hayek. Ta jednak miała ją odrzucić, bo marzyła o zagraniu w przyszłości Fridy Kahlo, meksykańskiej malarki, a nie chciała wcielać się w dwie podobne postaci. Cóż, tym lepiej dla Jennifer.

„Anakonda”

Anakonda plakat

Pozornie kasowy hit. W istocie artystyczna porażka. Horror, który otrzymał nominacje do Złotych Malin m.in. w kategoriach „najgorszy film”, „najgorszy reżyser” i „najgorszy scenariusz”. Aktorce szczęśliwie się upiekło.

Mimo wszystko po latach warto zobaczyć ten obraz, który można określić mianem „Predatora w stylu National Geographic”. Próby czasu może nie przetrwał, może chwilami bardziej bawi niż straszy, ale tym bardziej może zapewnić godziwą rozrywkę. Choć może z nieco innych powodów niż pierwotnie zakładali to twórcy.

„Ślicznotki”

Ślicznotki plakat

Filmy z Jennifer Lopez z zasady nie są obsypywane nagrodami. A jednak to już drugi tytuł na liście, za który dostała nominację do Złotego Globu. Tym razem za najlepszą rolę drugoplanową.

Zagrała tu jedną z kilku tancerek nowojorskiego klubu go-go, które w wyniku kryzysu finansowego w 2008 roku tracą wszystkie oszczędności. Panie poprzysięgają zemstę bankierom, którzy doprowadzili je do tej sytuacji. Może nie wybitny, ale solidnie zrealizowany kryminał z nutami komediowymi w reżyserii Lorene Scafarii, znanej m.in. z filmu „Przyjaciel do końca świata”.

„Pokojówka na Manhattanie”

Pokojówka na Manhattanie plakat

Filmy z Jennifer Lopez to może nie zawsze komedie romantyczne, ale… nierzadko jednak tak. „Pokojówka na Manhattanie” to jeden z jej największych kasowych sukcesów.

Lopez wcieliła się tu w tytułową prostą dziewczynę, która, pracując w wytwornym hotelu, omyłkowo zostaje wzięta za hotelowego gościa. I to nie przez byle kogo, bo przez eleganckiego senatora (w tej roli Ralph Fiennes). Oczywiście, wszystko prowadzi do komedii omyłek i romansu. Czyli, innymi słowy, przepis pt. A gdyby tak nakręcić „Pretty Woman” na nowo?

„Zatańcz ze mną”

Zatańcz ze mną plakat

J.Lo to gwiazda kina, piosenkarka, ale też tancerka. Dała temu wyraz w tym filmie z Richardem Gere’em z 2004 roku. W tej produkcji Jennifer Lopez gra Paulinę, instruktorkę tańca. Jej uczniem zostaje pewien wielkomiejski prawnik w średnim wieku, który chce odnaleźć w życiu nową pasję.

Jak to bywa w tego typu historiach, bohaterowie początkowo wydają się zupełnie niedopasowani, ale z czasem rodzi się między nimi nić porozumienia, a nawet coś więcej. Romantycznie. Melodyjnie. Tanecznie. Dla miłośników tego typu klimatów.


„Niedokończone życie”

Niedokończone życie plakat

Pora na coś, czego filmy z Jennifer Lopez nie przynoszą aż tak często, czyli na solidny dramat. W tym tytule u boku latynoski pojawiły się takie legendy kina jak Morgan Freeman i Robert Redford. Ten ostatni zagrał tu ranczera, którego dobytek z wolna popada w ruinę.

Wszystko przez śmierć syna bohatera, z której ten, mimo upływu lat, nie może się otrząsnąć. Obwinia za tragedię swoją synową, graną przez Jennifer. Kobieta przybywa do swojego teścia, zamieszkuje na ranczu i powoli odbudowuje więzi zniszczone przez traumę.

„Nigdy więcej”

Nigdy więcej plakat

A teraz pora na mieszankę dramatu rodzinnego i thrillera z domieszką sztuk walki. W tym obrazie w reżyserii Michaela Apteda Jennifer Lopez gra Slim, kelnerkę opiekującą się córką i toczącą nierówną walkę ze swoim mężem (w tej roli Billy Campbell).

Choć wybranek jej serca pozornie wydawał się przystojnym i bogatym księciem z bajki, po kilku latach okazał się brutalem, który bił swoją żonę. Bohaterka J.Lo, początkowo zastraszona, postanawia podjąć walkę ze swym prześladowcą. Nie arcydzieło, ale solidne filmowe rzemiosło.

„Sposób na teściową”

Sposób na teściową plakat

W tej prostej i lekkiej produkcji na ekran powróciła po latach Jane Fonda, legenda amerykańskiego kina. Wcieliła się tu w tytułową bohaterkę, która dążyła do poróżnienia zakochanej pary – bohaterki granej przez Lopez i jej ukochanego, oczywiście syna wyrodnej potencjalnej teściowej.

Niekończące się gry podjazdowe i intrygi to wyznacznik tego tytułu. Typowa komedyjka, którą można obejrzeć w leniwy sobotni wieczór.


„Cela”

Cela plakat

Filmy z Jennifer Lopez to może nie Himalaje sztuki filmowej, ale mimo wszystko trudno im zarzucić gatunkową monotonię. „Cela” to historia psychoterapeutki, która pomaga policji uratować potencjalne ofiary seryjnego mordercy.

By to uczynić, bohaterka stara się zagłębić w jego sny i tym sposobem poznać kierujące nim motywy. Po trosze science-fiction, po trosze thriller psychologiczny. Jak to zazwyczaj bywa z Jennifer Lopez – czy da się obejrzeć? Owszem. Czy trzeba? Niekoniecznie.


Filmy z Jennifer Lopez – podsumowanie

Z pewnością niejedna artystka pozazdrościłaby jej dorobku. Przesadnym wydaje się twierdzenie, że jest to artystka zupełnie pozbawiona talentu i osiągająca sukcesy jedynie ze względu na urodę. Zarazem bez wątpienia, mimo kilku naprawdę dobrych ról, nie jest to też gwiazda kina, którą można uznać za wybitną. Zazwyczaj gwarantuje pewien akceptowalny solidny poziom. Często daje widzom porządną rozrywkę. Ale też rzadko coś ponadto.

Temat na oddzielną opowieść to jej gorsze role, takie jak te w niechlubnym „Gigli” z Benem Affleckiem, które zapewniły jej wiele nominacji do Złotych Malin. I z pewnością przyćmiły tych kilka filmów niezgorszych, które można obejrzeć bez wstydu. Każdy aktor ma w swoim dorobku role gorsze i lepsze. W przypadku tej postaci problem polega na tym, że choć kilkukrotnie pokazała talent, o wiele za często dawała amunicję swoim krytykom.

Archiwum: luty 2024