W Japonii filmy samurajskie określa się mianem „hanbara eiga” (チャンバラ映画), co oznacza tyle, co „filmy z walkami na miecze”. I tak zazwyczaj właśnie jest, ponieważ takie pojedynki są nieodłączną częścią dobrych filmów z samurajami. Niektóre z nich opowiadają o postaciach historycznych, inne – o fikcyjnych bohaterach. W każdym natomiast ci honorowi wojownicy sięgają po miecz. Które z nich są najciekawsze? Większość propozycji to japońskie filmy o samurajach, ale trafił się też jeden z zachodu. Każdy z nich ma na pewno sporo do zaoferowania miłośnikom Japonii i filmów kostiumowych.

„Siedmiu samurajów”

Siedmiu samurajów plakat

To chyba najbardziej znana produkcja z czasów złotej ery najlepszych filmów samurajskich. Jego reżyserem jest nie kto inny, jak Akiro Kurosawa. Pewnym wyzwaniem dla współczesnego widza może być długość filmu. To monumentalne dzieło trwa bowiem trzy i pół godziny. Akcja filmu toczy się w XVI-wiecznej Japonii. Opowiada o siedmiu roninach, samurajach bez pana, którzy stają w obronie mieszkańców nękanej przez bandytów wioski. 

To film o ludziach honoru i ich zmaganiach z przeciwnościami losu. Daje również ciekawy wgląd na japońskie społeczeństwo i jego normy obyczajowe. Absolutny klasyk, wart każdej spędzonej z nim minuty.

„Ostatni samuraj”

Ostatni samuraj plakat

Dla odmiany film rodem z Hollywood. Swoim rozmachem nie odbiega od tego, do czego przyzwyczaiły widza pochodzące stamtąd produkcje.

To film o samurajach, a właściwie – o ich schyłku. Głównym bohaterem jest weteran wojny secesyjnej, Nathan Algern, grany przez Toma Cruise’a, który przybywa do feudalnej jeszcze Japonii. Ma za zadanie wyszkolić cesarskich żołnierzy na nowoczesną, zachodnią modłę. W jednej z bitew stawia czoła zbuntowanym przeciw cesarzowi samurajom. Zostaje przez nich pojmany, a następnie poznaje ich świat od środka. Co wyniknie z tego zetknięcia dwóch kultur?

„Miecz Nieśmiertelnego”

Miecz nieśmiertelnego plakat

Czas na współczesny film o samurajach. Ta słynna produkcja opowiada o Manjim – w tej roli Takuya Kimura – który w wyniku działania sił nadprzyrodzonych staje się nieśmiertelny. Jest to więc tym razem film fantasy, ale na pewno nie bajka dla dzieci. 

Film jest adaptacją mangi, czyli japońskiego komiksu dla dorosłych. Krew leje się w nim hektolitrami. Bohater, aby uwolnić się od klątwy nieśmiertelności, musi bowiem zabić 1000 innych wojowników. Choreografia walk na wysokim poziomie zapewnia doskonałą rozrywkę. To jeden z ciekawszych filmów o samurajach ostatnich lat!

„Tron we krwi”

Tron we krwi plakat

To drugi i na pewno nie ostatni film samurajski z czasów złotej ery gatunku. Jest adaptacją szekspirowskiego „Makbeta” w japońskich realiach. Główny bohater to generał, który, zachęcany przez swoją żonę, popełnia kolejne, coraz krwawsze zbrodnie. Jego celem jest uzyskanie panowania nad Pajęczym Zamkiem. 

To ponownie film o samurajach Kurosawy. Tym razem, reżyser inspirował się tradycyjnym teatrem w Japonii nō. Trudno znaleźć ciekawszą interpretację tej klasyki dramatu, i to nie tylko na kontynencie azjatyckim, ale w ogóle na świecie.

„13 zabójców”

13 zabójców plakat

„13 zabójców” to z kolei współczesny film o samurajach. Produkcja inspirowana jest w dużej mierze filmami Kurosawy, a więc nawiązuje do złotej ery filmów spod znaku katany. Tytułowym samurajom zostaje powierzona misja zgładzenia brata szoguna, Naritsugu. Ten feudał jest bowiem zagrożeniem dla latami budowanego, kruchego pokoju. Czy tym doskonale wyszkolonym wojownikom uda się wypełnić misję? 

Fabuła tego filmu o samurajach toczy się w XIX wieku, a więc już u schyłku władzy szogunów. Zobaczysz w nim, jak okrutni bywali feudalni panowie, kiedy chcieli zwiększyć swoje wpływy. Czekają Cię też niezwykle widowiskowe bitwy. Film godny swoich poprzedników!

„Po deszczu”

Po deszczu plakat

Dzieł Kurosawy w zestawieniu nie brakuje, a tym razem czas na film, do którego reżyser napisał jedynie scenariusz. Za kamerą stanął zaś jego wieloletni współpracownik, Takashi Koizumi. Produkcja opowiada o roninie, samuraju bez pana, który musi stawić czoło nie tylko przeciwnikom, ale też swojej codzienności. Bohater zatrzymuje się wraz z żoną w gospodzie, gdzie toczy pojedynki za pieniądze. 

Film ten jest wyjątkowo ciepły jak na kino samurajskie. Choć oczywiście nie zabraknie tutaj walki, akcent położony jest bardziej na relacje ronina z żoną i osobami postronnymi. Warto zobaczyć!

„Zatoichi”

Zatoichi plakat

W filmach samurajskich istnieje popularny archetyp niewidomego mistrza miecza. To właśnie na tej postaci skupił się Takeshi Kitano, reżyser „Zatoichi”. Jest to film, w którym nie brak elementów komedii. Nie znaczy jednak, że to źle. Czasami delikatne przełamanie samurajskiego patosu pozwala go bardziej docenić. 

Ten film odnosi się do największych klasyków. Niewidomy mistrz walki kataną staje bowiem naprzeciwko grupy bandytów terroryzujących bezbronne miasteczko. W tym współczesnym filmie o samurajach doświadczysz połączenia oldschoolowych rozwiązań ze świeżymi pomysłami. Nic, tylko oglądać!

Filmów samurajskich jest bez liku. Nie wszystkie z nich są dobre, ale w zestawieniu znajdziesz tylko te naprawdę godne polecenia, z walką na miecze, honorowymi wojownikami i dużą dozą akcji. Wybierz coś dla siebie i zasiadaj przed ekran! Filmy o samurajach szybko przeniosą cię do alternatywnej rzeczywistości.

ŹRÓDŁA: 

https:// theculturetrip.com/asia/japan/articles/the-16-best-samurai-films-ever-made https://www.filmweb.pl/news/Najlepsze+filmy+samurajskie.+Top+15+film%C3%B3w%2C+kt%C3%B3re+warto+obejrze%C4%87-138873

Archiwum: wrzesień 2021