W artykule opowiemy o roli produkcji poruszających tematy chorób psychicznych. Znajdziesz tu również listę filmów o depresji, które zdecydowanie są warte obejrzenia. Dowiedz się więcej!
Filmy o depresji – kino skłaniające do refleksji
Depresja jest nazywana także chorobą XXI wieku. Prawdopodobnie każdy zna kogoś, kto się z nią zmagał, ale być może nie jest tego świadomy. To także coraz częstszy temat podejmowany w filmach.
Jaką naukę można z nich wyciągnąć? Oczywiście większość twórców pokazuje oblicze tej strasznej choroby, która potrafi całkowicie odebrać chęć do życia. Reżyserzy obalają mity i udowadniają, że depresja nie jest kaprysem, a poważnym schorzeniem, które wymaga farmakoterapii, a nierzadko również hospitalizacji. Twórczość pozwala też ujrzeć widzom różne oblicza choroby, która może dotykać nie tylko osób po traumatycznych przejściach, ale również tych z na pozór doskonałym życiem.
„Melancholia” reż. Lars von Trier
Lars von Trier to kontrowersyjny twórca pochodzący z Danii, który sam zmagał się z depresją. Mężczyzna ma za sobą wieloletnie terapie, a nawet pobyty w szpitalu psychiatrycznym, co sprawia, że potrafi wiarygodnie przedstawić oblicze tej choroby.
Reżyser już na początku swojego filmu o depresji stosuje nietypowy, ale bardzo ciekawy zabieg. Lars decyduje się przedstawić zakończenie produkcji w jej pierwszych minutach. To rzadko spotykane, jednak niepozbawione sensu. Dzięki wyjawieniu finału sztuki, widzowie mogą skupić się na emocjach i odczuciach bohaterów bez czerpania przyjemności z oczekiwania w napięciu na szczęśliwe lub smutne zakończenie. Chociaż to film science fiction fabuła nie ma tutaj ogromnego znaczenia.
W roli głównej bohaterki – panny młodej cierpiącej z powodu depresji obsadzono uzdolnioną aktorkę Kirsten Dunst. Dziewczyna wie, że do Ziemi zbliża się planeta Melancholia, która jest dziesięciokrotnie od niej większa. Katastrofa i koniec są nieuniknione, co stanowi doskonałą metaforę choroby zawsze kończącej się katastrofą psychiczną. Ani bohaterzy, ani widzowie nie są w stanie odmienić biegu wydarzeń, mogą jedynie obserwować następujące po sobie wydarzenia. Dzięki braku skupienia na finale historii możliwe jest dokładne przyjrzenie się czynnikom, które do niego prowadzą.
„Przerwana lekcja muzyki” – ekranizacja pamiętnika ze szpitala psychiatrycznego
„Przerwana lekcja muzyki” w reżyserii Jamesa Mangolda to jeden z najpopularniejszych filmów o depresji. Jego bohaterka to 17-letnia Susanna, która zmaga się z dorastaniem. Dziewczyna nie wie, kim jest i czego chce, a kiedy w jej głowie pojawia się myśl, że wszystko można po prostu zakończyć, połykając tabletki, postanawia podjąć tę decyzję. Po tym incydencie jej rodzice oraz terapeuta postanawiają, że wymaga leczenia w szpitalu psychiatrycznym.
Pobyt w tej placówce całkowicie odmienia jej życie, a osoby, które tam poznaje, wywierają na nią ogromny wpływ. Wśród bohaterów znajdują się pacjenci cierpiący z powodu różnych chorób psychicznych, między innymi uzależniona od narkotyków socjopatka Lisa (rola, dzięki której Angelina Jolie otrzymała Oscara). Poza tym widzowie poznają również zmagającą się ze stanami depresyjnymi Cynthię; Polly próbującą popełnić samobójstwo oraz leczącą schizofrenię Georginę.
Chociaż początkowo głównej bohaterce wydaje się, że trafiła do szpitala pełnego szaleńców, z czasem, kiedy lepiej ich poznaje, widzi coraz więcej łączących ich cech. Zarówno u bohaterki, jak i u widzów zaczyna pojawiać się myśl o tym, że niekiedy stosujący nieetyczne praktyki lekarze oraz pielęgniarki przejawiają więcej zachowań wymagających leczenia niż faktyczni pacjenci. „Przerwana lekcja muzyki” uświadamia, jak bardzo osoby chore psychiczne są podobne do tych niezmagających się z żadnymi chorobami.
„Godziny” – o zmaganiach z epizodami depresyjnymi w hollywoodzkiej obsadzie
„Godziny” to film o depresji z genialną obsadą. Bohaterkami są trzy kobiety żyjące w różnych epokach. Clarissa Vaughan (Meryl Streep) to wydawczyni będąca w udanym związku z mężczyzną, którego kocha, ale zagubiona w sobie oraz swoich wspomnieniach, a w dodatku mocno przewrażliwiona. Laura Brown (Julianne Moore) jest na pozór zwyczajną panią domu i jak wiele z nich została uwięziona w nieszczęśliwym, ograniczającym ją małżeństwie. Z kolei Virginia Woolf (Nicole Kidman) to znana pisarka zmagająca się z chorobą psychiczną i obsesyjnymi myślami samobójczymi.
Reżyser w doskonały sposób pokazuje, jak podstępną chorobą bywa depresja. Każda z postaci na pozór wiedzie normalne życie nieróżniące się od milionów innych ludzi. Jednak wewnątrz przeżywa prawdziwy dramat i cierpienie, o którym nie mają pojęcie postronni obserwatorzy. Kobiety decydują się, szukać swojej drogi nie zważając na to, co pomyślą ich mężowie, kochankowie oraz przyjaciele. Każda z nich przeżywa inaczej swoje godziny, a finał wszystkich historii znacznie różni się od siebie.
„Poradnik pozytywnego myślenia” – komedia o powrotach do zdrowia
Głównym bohaterem filmu jest Pat Solitano (Bradley Cooper) znajdujący się na życiowym zakręcie. Mężczyzna przeżywał załamanie po utracie domu, żony i pracy, przez co wylądował na 8 miesięcy w szpitalu psychiatrycznym. Po wyjściu postanawia wprowadzić w swoje życie technikę pozytywnego myślenia oraz odzyskać wszystko, co stracił. Pat stara się dotrzeć do ukochanej, jednak obowiązujący zakaz zbliżania się do niej nie ułatwia mu tego zadania. Nagle w jego życiu pojawia się ekscentryczna Tiffany (Jennifer Lawrence) oferująca pomoc.
Twórcom udało się stworzyć doskonały film o depresji pokazujący miłość w różnych jej obliczach, a nie jedynie tych znanych ze wszystkich komedii romantycznych. Próby naprawy swojego życia przez Pata cierpiącego z powodu choroby dwubiegunowej zostały doskonale odzwierciedlone w opowieści. W jednej chwili mężczyzna trzyma się starannie opracowanego planu odzyskania byłej żony, by zaraz dać ponieść się swoim napadom gniewu i zacząć wysnuwać niestosowne komentarze.
W filmie pojawia się także motyw miłości między rodzicami i dziećmi, która często również odbiega od znanych ideałów. Rodzice Pata mimo ogromnej troski oraz uczuć także zmagają się z własnymi problemami psychicznymi. Ojciec, nałogowy hazardzista cierpiący z powodu nerwicy natręctw z łatwością traci nad sobą kontrolę, a matka jako jednostka o słabej odporności psychicznej wydaje się ofiarą w całej sytuacji.
Chociaż relacja Pata i Tiffany jest głównym wątkiem filmu, nie przytłacza go. Jennifer Lawrence doskonale odgrywa swojej roli, wręcz wydaje się, że po prostu jest sobą na ekranie. Mimo początkowej niechęci tej dwójki wraz z upływem czasu stają się sobie coraz bliżsi, a przeszłość mniej istotna.
Filmy o depresji to niezwykle ważne produkcje, które pokazują różnorodność tej choroby. Dzięki nim można poczuć emocje, które targają bohaterami i spróbować je rozumieć. Z każdego z wymienionych wcześniej dzieł płynie inna lekcja, a wszystkie z nich zdecydowanie są warte przyswojenia.