Filmy o kotach zajmują wysoką pozycję w rankingach nie tylko u tzw. kociarzy, ale również fanów kinematografii. Temat ten od dawna jest podejmowany przez filmowców na całym świecie i wbrew pozorom nie są to wyłącznie produkcje skierowane do najmłodszych widzów. Być może wynika to z kociej reputacji, zwierzaki te uchodzą za wyniosłe i aroganckie, o rozgrymaszonym charakterze oraz egocentrycznych i nieco despotycznych zapędach. A jak przedstawiane są w filmach?

Filmy o kotach, które warto obejrzeć

Skoro czytasz ten artykuł, to prawdopodobnie nigdy nie masz wystarczająco dużo kotów w swoim życiu. Dlatego postanowiliśmy stworzyć listę 8 najlepszych filmów o kotach dla każdego szanującego się wielbiciela kociaków. Uwzględniamy w niej najróżniejsze tytuły, od filmów familijnych po animację dla dorosłych, przez komedie akcji, a nawet horror, który wydobywa najmroczniejsze strony naszych futrzastych przyjaciół.

„Kedi – sekretne życie kotów” (2016), reż. Ceyda Torun

Nie ma chyba lepszego dzieła do otworzenia filmowej listy dla miłośników kotów. Ten film dokumentalny, ukazujący życie grupy kotów mieszkających w Stambule, jest nie tylko audiowizualną rozkoszą. Jego niezwykła narracja delikatnie i czule opisuje symbiotyczną relację między czworonogami a ludźmi. Jeśli kochasz koty, to jest twój film. Zwiedzaj Stambuł z kociej perspektywy!

„Kot Fritz” (1972), reż. Ralph Bakshi

W 1972 roku legendarny reżyser animacji (Ralph Bakshi) stworzył lekceważącą komedię dla dorosłych. To adaptacja filmowa komiksu o tej samej nazwie autorstwa Roberta Crumba. Akcja „Kota Fritza” rozgrywa się w latach 60. XX wieku i zawiera silne treści satyryczne i społeczno-polityczne, przedstawia treści o charakterze seksualnym, przemoc i niezdrowe nawyki tytułowego kota (np. uzależnienie od narkotyków) do skrajności. Choć głównym bohaterem jest rysunkowy kot, to nie włączaj go małym dzieciom. To pełnometrażowy film dla dorosłych widzów, który jednocześnie jest zabawny i niezwykle kontrowersyjny.

„Kot w butach” (2011), reż. Chris Miller

Po jego gwiazdorskim debiucie w zabawnym „Shreku 2” było kwestią czasu, kiedy wyjątkowy kot w butach mówiący głosem Antonio Banderasa będzie miał swój solowy film. Być może film wyreżyserowany przez Chrisa Millera nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań, ale nienaganna praca aktora z Malagi jako kociego szermierza sprawia, że ​​warto go wpisać na tę listę filmów, które warto obejrzeć.

„Aryskotraci” (1970), reż. Wolfgang Reitherman

Niekwestionowany klasyk animacji Disneya, taki jak „Aryskotraci” w reżyserii Wolfganga Reithermana w 1970 roku to ponadczasowy film z udziałem ujmującego kociego gangu złożonego z członków wszystkich ras i rozmiarów, których nie można nie pokochać. A wszystko jest zwieńczone olśniewającą ścieżką dźwiękową, która jest ucztą dla uszu.

„Kot w Paryżu” (2010), reż. Jean-Loup Felicioli,

Nominowany do Oscara w kategorii najlepszy film animowany w 2011 roku, ten piękny pod względem plastycznym i wizualnym francuski thriller śledzi przygody Dino – uroczego paryskiego kota, który prowadzi podwójne życie. Reżyser opowiada historię zbudowaną wokół intrygi i jej charyzmatycznego bohatera. Film zdecydowanie dla nieco starszych widzów.

„Keanu” (2016), reż. Peter Atencio

Popularny duet komików: Clarence i Rell to dwóch mieszkających w mieście kuzynów, którzy są daleko od bandytów. Kiedy ukochany kot o imieniu Keanu, zostaje porwany, nie mają innego wyjścia, jak tylko udawać bezwzględnych zabójców, aby wniknąć do ulicznego gangu i odzyskać swojego mruczka. Jednak niesamowicie uroczy kociak staje się tak pożądany, że będą musieli walczyć o jego opiekę. Dwóch bohaterów zostaje zmuszonych do wzięcia sprawy w swoje ręce i bierze udział w wojnie gangów.

„Oko kota” (1969), reż. David Lowell Rich

Choć trudno w to uwierzyć, są ludzie, którzy nie mają szacunku do kotów. Tak jest w przypadku Wylie, bohatera „Kota na tarasie”: horroru wydanego w 1969 roku, w którym para postanawia dokonać napadu na rezydencję krewnego, aby odkryć, że jest zamieszkana przez dziesiątki kotów, które poruszają się swobodnie po domu.

„Kot Bob i ja” (2016), reż. Roger Spottiswoode

To urocza opowieść o drugiej szansie, oparta na bestsellerowej książce „Kot Bob i ja. Jak kocur i człowiek znaleźli szczęście na ulicy”. Wyreżyserowana przez Rogera Spottiswoode’a, opowiada prawdziwą historię o tym, jak uliczny grajek James Bowen (autor oryginalnej powieści) zdołał przezwyciężyć nałogi i zmienić swoje życie dzięki nagłemu pojawieniu się kota. Próbka tego, jak zwierzę może stać się nieocenionym punktem wsparcia w najgorszych momentach życia.

Jak widzicie filmy o kotach to nie tylko rudy „Garfield” i musical „Koty” to wiele pięknych, zabawnych i wzruszających historii. Mamy nadzieję, że dzięki naszemu zestawieniu wybierzecie dobry film z kotami na dzisiejszy wieczór.

Archiwum: marzec 2024